Inhaeng był sam z kompozytorem w studiu, nagrywając trzeci utwór z albumu (California). Reszta członków i cały staff również tam byli, ale siedzieli po drugiej stronie i byli cicho. Po nagraniu piosenki, włączyli ją, by jej odsłuchać. W tle usłyszeli kobiecy krzyk. Na początku pomyśleli, że to któraś z dziewczyn coś głośniej powiedziała i uchwycił to mikrofon, dlatego nagrali piosenkę jeszcze raz. Za drugim razem jednak, także usłyszeli ten głos. Poczuli ciężką atmosferę w pomieszczeniu, a większość z nich zaczęła się bać. Wciąż mają nadzieję, że to nie był duch.
/Oryginalnie Inhaeng opowiedział to w pierwszej osobie, jednak tłumaczenie z koreańskiego zostało przetłumaczone na trzecią, dlatego nie chciałam tego zmieniać.
kor - rus @ HALO Russia

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz